wtorek, 23 maja 2017

Sposób na ulgę

Dużo pracuje przy komputerze, tak jak większość ludzi w obecnych czasach. No nie przyczynia się to zbytnio do kondycji mojego kręgosłupa i stawów. Często wręcz mam bóle pleców, barków i głowy, które są następstwem zbyt długiego siedzenia w jednej pozycji. Najbardziej narzekam na barki, bo jednak uniesione ręce przez kilka godzin, źle na nie wpływają. Często mięśnie w tym miejscu są spięte i obolałe. Kiedy tylko mogę to proszę TŻ-ta o lekki masaż tych miejsc, by choć na chwilę poczuć ulgę. Jednak najczęściej korzystam z gwiazdkowego prezentu - poduszki masującej, bo ona jest na każde zawołanie ;)
Ma takie cztery głowice, które okręcają się wokół własnej osi i one swoim powolnym ruchem, rozmasowują moje mięśnie. Dodatkowa funkcja lekko podgrzewająca daje niezły komfort i pozytywnie wpływa na obolałe miejsca. Z poduszką opartą o ścianę siedzę około 15 minut. Tyle starcza by poczuć ulgę, praktycznie na resztę dnia. Wieczorem biorę jeszcze rozluźniającą kąpiel i jedyne o czym marzę to skok do miękkiego łóżka...

http://masazerydociala.pl/poduszka-do-masazu/

1 komentarz:

  1. Muszę taką poduszkę sobie zakupić! Świetny wpis. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń